Puste obietnice czyli „Delfinek” odpłynął

W trakcie kampanii wyborczej w 2014 r. Piotr Lech zadeklarował, że „w przypadku wygrania wyborów na burmistrza gmina pod jego rządami wybuduje przy szkole (w Sułowie – przyp. aut.) małą oszczędną pływalnię Delfinek”. Kampania się skończyła, nabór wniosków też. Jak się okazuje, gmina Milicz nie złożyła nawet wniosku by taki basen wybudować.

„Dolnośląski Delfinek” to program, którego celem jest budowa małych przyszkolnych pływalni w powiatach i gminach, które nie mają dostępu do tego typu obiektów i usług. W szczególności takich, których mieszkańcy muszą dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów do najbliższej pływalni. Powstanie „Delfinków”, na wzór „Orlików” miało umożliwić budowę niewielkich basenów, gdzie realizowana miała być powszechna nauka pływania.

Piotr Lech obiecuje

Ówczesny starosta Piotr Lech i marszałek Cezary Przybylski podczas wizyty w Sułowie. Fot: facebook.com / Piotr Lech - kandydat na burmistrza gminy Milicz
Ówczesny starosta Piotr Lech i marszałek Cezary Przybylski podczas wizyty w Sułowie. Fot: facebook.com / Piotr Lech – kandydat na burmistrza gminy Milicz

7 listopada 2014 r. Sułów odwiedził marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski. Podczas wizyty wspólnie z ówczesnym starostą Piotrem Lechem udał się do kompleksu szkół w Sułowie. Na miejscu marszałek omówił ideę programu „Dolnośląski Delfinek”, na co Piotr Lech stwierdził, że „w przypadku wygrania wyborów na burmistrza gmina pod jego rządami wybuduje przy szkole (w Sułowie – przyp. aut.) małą oszczędną pływalnię Delfinek”.

Co więcej, swoją deklarację powtórzył w przedwyborczym wywiadzie dla „Głosu Milicza”. Mówiąc o planowanych inwestycjach Piotr Lech stwierdził: „Uruchomię basen w Łazienkach, a w Sułowie ze środków ministra sportu oraz województwa dolnośląskiego powstanie mała przyszkolna pływalnia „Delfinek” zasilana z odnawialnych źródeł energii”.

Gmina nie złożyła wniosku

Co się zatem stało, że gmina Milicz nie złożyła wniosku w ramach naboru wniosków do programu „Dolnośląski Delfinek”? Prawdopodobnie, skończyła się kampania wyborcza, a z nią skończył się sens budowy drugiego w gminie, a trzeciego w powiecie basenu.

W ramach naboru swoje wnioski złożyło 13 samorządów: Miękinia, Głuszyca, Oława (gmina wiejska), Góra, Powiat Lwówecki, Kąty Wrocławskie, Twardogóra, Świdnica (gmina wiejska), Strzegom, Jelenia Góra, Chocianów, Szczawno-Zdrój, Pieńsk. – Z terenu powiatu milickiego nie wpłynął żaden wniosek – informuje oMiliczu.pl Wojciech Biliński, zastępca dyrektora Wydziału Sportu Turystyki i Rekreacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.

Z decyzji burmistrza Piotra Lecha o nie składaniu wniosku o budowę „Delfinka” z pewnością cieszą się teraz te samorządy, w których przyszkolne baseny powstaną. Są to gminy Chocianów, Głuszyca, Góra, Strzegom i Powiat Lwówecki.

5 komentarzy do “Puste obietnice czyli „Delfinek” odpłynął

  1. Wtrąca się
    Panie Sebasianie, może Pan ma rację-obecny Burmistrz nie wywiązał się z obietnicy w temacie basenu Delfinek w Sułowie-szkoda.
    Wiem, że Pan jest wrogo nastawiony do Pana Piotra (obecnego Burmistrza). To On zamkną nielegalną gazetę Tygodnik Milicki. Dlatego Pan stracił stanowisko. Teraz Pan czeka na potknięcia Pana Piotra i zaczyna Pan drążyć-ok, ma Pan takie prawo.
    Ale wrócę tylko do jednej z wielu spraw byłego Burmistrza Pawła Wybierały (bo Pan był i jest „od Niego”)
    Pan Wybierała chwali się, że wybudował za jego rządów milicki basen (Fala Milicka)-fajnie, że powstał, ale w czym jest rzecz? :
    Po zaledwie kilku latach funkcjonowania owego basenu, jest potężna klapa. Same usterki-od początku. Gdy przychodziła ulewa deszczu, to piwnice pod basenem pływały-gdzie kurtyna przeciw burzowa-kto to odebrał do użytku ? Niecka przecieka, zalewa pomieszczenia z pompami, filtrami-kto to odebrał ???????
    A teraz wszyscy się pochowani (WYBIERAŁA, FORTUNIAKOWA, BLEK-no i główny co „ciągnął sznurki” STASIAK) i nie wyjdą do ludzi !!! Tylko Pana podpuszczają stojąc za Pana plemietowycami-śmieszne

    Polubienie

    • Panie Miętowy,
      Skąd pewność, że jestem wrogo nastawiony do burmistrza? Jak każdemu człowiekowi, także temu piastującemu funkcję trzeba dać szansę. Ja taką Piotrowi Lechowi dałem, dawałem ją ponad rok! W tym czasie burmistrz stracił „swojego” prezydenta, premiera, wojewodę, a za chwilę być może marszałka. Czy mając przez rok takie kontakty zrobił coś więcej dla naszej gminy? Nic takiego nie widzę, a czas płynie, stąd trzeba niektóre rzeczy rozliczać. To tyle, tytułem wyjaśnienia.

      Sugeruje Pan, że burmistrz Lech zamknął „Tygodnik Milicki” co przepłaciłem stanowiskiem. Ciekawe. Sęk w tym, że to nie burmistrz Lech zamknął „Tygodnik Milicki” (głosił takie hasła), tylko wydawca gazety, a więc spółka OSiR. Co więcej, nie straciłem w ten sposób stanowiska, ponieważ i tak w tamtym czasie wygasała moja umowa. Nikt mnie nie zwolnił, nikt nie wyrzucił, ani tym bardziej pozbawił mnie stanowiska. Dla mnie praca jako dziennikarz nigdy, powtarzam nigdy, nie była stanowiskiem a najzwyczajniej w świecie możliwością realizacji swojej pasji do pisania. Pasji, którą tutaj kontynuuję.

      Pozwolę sobie również obalić zarzut „bycia od Wybierały”, „podpuszczania Pana” itp. Tak jak już pisałem w tekście „Ad Vocem: Wyjść z cienia” za stroną oMiliczu.pl nie stoi ani Wybierała, ani Stasiak, ani Zajiczek czy inny Owczarek. Nie stoi za tym żadne stowarzyszenie czy partia. Owszem, wszystkich wymienionych znam, ale czy to może być zarzut? Znam też panów Lecha i Duszyńskiego, którzy byli moimi: dyrektorem i nauczycielem, znam radną Folmer i radnego Łabudę, i wiele innych osób. Nie wypieram się tego kogo znam, gdzie pracowałem, co pisałem i w jakich sprawach. Widocznie zabolało Pana, że pojawiło się inne, niż dominujące w już istniejących mediach, spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.

      Wracając do głównego wątku w Pana wpisie tj. pływalni Milicka Fala. Usterki, owszem, zdarzały się. Być może było ich więcej, skoro obecny włodarz postanowił zlecić wykonanie audytu. Z jego wynikami z chęcią się zapoznam i wyrobię sobie zdanie w tym temacie. Uważam jednak, że nie można mówić o klapie. Póki co, niecka basenowa nie wysycha, co przydarzyło się np. zalewowi przy ul. Wojska Polskiego, gdzie trzeba było (za dodatkową kasą) pompować wodę. Pompować wodę do zalewu, rozumie Pan to? Więc gdzie mamy do czynienia z większą klapą?

      Kończąc, serdecznie, niestety anonimowego, Pana Miętowego pozdrawiam, zapraszając do dalszych odwiedzin.

      Polubienie

  2. Anonimowy Panie Miętowy, ubawił mnie Pana wpis, bo w Pana oczach urastam widzę do rangi prawej ręki byłego burmistrza, a co więcej, współodpowiedzialnej za budowę basenu. Być może nie zna pan ówczesnej struktury urzędu, ale byłam odpowiedzialna za promocję gminy, a więc nie za gminne inwestycje, tylko ich PROMOCJĘ. Milicka Fala to mimo kilku usterek spowodowanych przez budującą ją firmę (a nie burmistrza) świetna inwestycja, do której nie można porównać żadnego inwestycyjnego „dzieła” ani poprzedników, ani następcy burmistrza Wybierały. I tego mu Pan nie odbierze, bo rozmawiam z miliczanami i wiem, jak bardzo doceniają ten basen. To, że nie nie uczestniczę w komentowaniu polityki lokalnej, to mój wybór, a nie wynik strachu. Nawet Pan nie wie, ile radości można czerpać z obserwacji, pod warunkiem że umie się analizować i ma się dostatecznie dobrą pamięć. Jak Pan więc widzi, nie jestem „pochowana” (czego wielu mi życzyło), raczej to Panu radzę się nie chować w mięcie, bo może Pan sobie utytłać spodenki 😉

    Polubienie

  3. Lech miał kiedyś swoją gazetę, a Wybierała odpierał ataki swoją gazetą. Niestety, głos milicza niezależny jest tylko z nazwy, więc ta druga gazeta, musiała powstać, żeby pokazać drugą stronę medalu.
    Lech został burmistrzem, głos milicza nadal piszę dla Niego. Ale, ale… grunt pod nogami już nie jest taki stabilny, no to może przydała by się druga tuba propagandowa wychwalająca wielmożnego Pana i Władce*?!

    *Tu sugeruje się wpisem autora, że zmiana statusu itp, ale co będzie, zobaczymy.

    Polubienie

Dodaj komentarz